
Zdrowe jelita to nie tylko poprawne trawienie i odżywianie organizmu oraz regularne wypróżnianie. Jelita odpowiedzialne są także za odporność naszego organizmu, a dobre bakterie jelitowe mogą wpływać nawet na nasze nastroje, temperament a także na otyłość, astmę, trądzik i zaburzenia obsesyjno-kompulsywne.
Samo trawienie to właściwie dwa procesy:
- mechaniczny (perystaltyka rozbijająca pożywienie na cząstki)
- chemiczny (kwasowo-enzymatyczny).
Tak rozłożone węglowodany, tłuszcze i białka mogą teraz zostać poprawnie wchłonięte. Jednak na tym etapie potrzebna jest nam również duża ilość zdrowych kosmków jelitowych. Kosmki stanowią bowiem naturalną barierę dla szkodliwych substancji, a im jest ich więcej, tym większa powierzchnia trawiąca i zdolność wchłaniania odżywczych mikroskładników. Uszkodzone kosmki, ich ubytki czy stany zapalne mogą przyczyniać się zaś do powstania „dziur” przez które szkodliwe substancje (np. metal ciężkie lub toksyny) wędrują wgłąb organizmu.
Ogromnie ważny jest także mikrobiom – zbiór bakterii kolonizujących nasz przewód pokarmowy. Organizm ludzki rozpoczyna budowę własnej odporności już w trakcie porodu. Drobnoustroje pochodzące z dróg rodnych matki, czy rąk personelu medycznego w przypadku cesarskiego cięcia, rozpoczynają kolonizację jałowego przewodu pokarmowego noworodka i to one właśnie po raz pierwszy aktywują pracę naszego układu odpornościowego.
Równowaga ekosystemu bakterii jelitowych stanowi o prawidłowym działaniu funkcji ochronnych, immunologicznych i trawiennych organizmu. Bakterie jelitowe mogą między innymi aktywować syntezę przeciwciał czy eliminować drobnoustroje chorobotwórcze skracając czas trwania infekcji. Mikrobiota wspierają również syntezę niektórych witamin, a także działają korzystnie na enzymy trawienne.
Niestety przyjmowanie pożywienia „wzbogaconego” o konserwanty, barwniki, czy po prostu pożywienia zanieczyszczonego ciężkimi metalami lub toksynami, skutecznie niszczy barierę dobrej flory jelitową i pozwala na kolonizację przez niepożądane patogenne szczepy (np. bakteryjne zakażenie clostridium) i grzyby (np. candydoza jelit). Mamy wtedy do czynienia z dysbiozą, czyli nieprawidłowym skład ekosystemu jelitowego obserwowanym często u pacjentów z alergiami, chorobami atopowymi, dolegliwościami żołądkowo-jelitowymi, otyłością, a nawet chorobami neuropsychiatrycznymi, takimi jak depresja czy ADHD. Niektórzy z nas są również wrażliwi na gluten, który może prowadzić do stanów zapalnych i finalnie atrofii kosmków jelitowych. Dodatkowo antybiotyki, tak chętnie przez nas przyjmowane sterylizują nasz organizm i przyczyniają się do reakcji autoimmunologicznych – nasz układ odpornościowy szukając dla siebie nowych wyzwań zaczyna atakować substancje zupełnie nieszkodliwe. Stajemy się alergikami.
Dodaj komentarz